Łączna liczba wyświetleń

piątek, 11 listopada 2011

Oświetlenie pokoju dziennego

Autorem artykułu jest Przemysław Oziemblewski



Pokój dzienny to pomieszczenie, w którym oświetlenie powinno być jak najbardziej uniwersalne. Wynika to z faktu, że pokój ten pełni szereg funkcji. Jest on pokojem do odpoczynku, do spotkań z rodziną i przyjaciółmi, czasami do nauki lub pracy, do czytania lub oglądania telewizji.
Pokój dzienny to pomieszczenie, w którym oświetlenie powinno być jak najbardziej uniwersalne. Wynika to z faktu, że pokój ten pełni szereg funkcji. Jest on pokojem do odpoczynku, do spotkań z rodziną i przyjaciółmi, czasami do nauki lub pracy, do czytania lub oglądania telewizji. Zastosowań jest wiele, tak więc oświetlenie powinno dostosowywać się do funkcji pomieszczenia w danym momencie. Dlatego w pokoju musi być możliwość regulacji ilości światła ogólnego, czy to poprzez ściemniacze, czy poprzez zastosowanie kilku grup oświetlenia.

Oświetlenie pomieszczenia powinno spełniać szereg kryteriów: ilości światła, jego funkcji, energooszczędności i formy wizualnej. Zostały one opisane szerzej w artykule Kryteria doboru oświetlenia domu i mieszkania na stronach serwisu Światło i oświetlenie pod adresem www.swiatlo.tak.pl. Kryteria te, odnoszą się do trzech rodzajów oświetlenia: ogólnego, miejscowego i dekoracyjnego. W pierwszej kolejności, dla pokoju dziennego, omówmy oświetlenie ogólne.

Oświetlenie ogólne można zrealizować na kilka sposobów:

- tradycyjnie za pomocą żyrandola zlokalizowanego w centralnej części pokoju lub nad stołem, o ile stół nie jest umieszczony centralnie,

- za pomocą lamp stojących, które oświetlają sufit; wtedy światło odbite od sufitu w sposób rozproszony oświetla całe wnętrze; lampa taka powinna posiadać źródło o dużej mocy np. halogen liniowy 200W, najlepiej od razu ze ściemniaczem,

- za pomocą lamp np. świetlówkowych położonych na meblach, które to lampy podobnie jak w poprzednim punkcie oświetlają sufit i w sposób rozproszony po odbiciu od niego oświetlają pokój,

- za pomocą kinkietów na ścianach,

- inne rozwiązania według własnych pomysłów.

Drugi i trzeci sposób oświetlenia jest bardzo łagodny i zdrowy dla oczu. Pierwszy jest uzależniony od rodzaju wybranego żyrandola. Należy unikać bardzo jasno świecących elementów skierowanych w kierunku oczu obserwatora.

Poza oświetleniem ogólnym należy w pokoju dziennym zastosować oświetlenie miejscowe i dekoracyjne. Oświetlenie miejscowe ma za zadanie doświetlić to miejsce, w którym wymagana jest większa ilość światła. Przykładowo jeśli lubimy wieczorem, w wygodnym fotelu, poczytać, to powinniśmy tam ustawić dodatkowe oświetlenie, czy to w postaci lampy stojącej z nakierowywanym światłem, czy lampy postawionej na pobliskiej komodzie, czy też kinkietu na ścianie za fotelem. Przyda też się mała lampka podświetlająca ścianę za telewizorem. Oglądanie filmów przy zgaszonym całkowicie oświetleniu nie jest zdrowe dla oczu. Dlatego należy rozświetlić ścianę za nim.

Elementy dekoracyjne to np.: podświetlane meble, indywidualne oświetlenie obrazów, punktowe oświetlenie innych elementów umeblowania czy wystroju wnętrza, dodatkowe powierzchnie świecące, smugi świetlne na ścianach.

Projektując oświetlenie należy też, od razu, zastanowić się nad lokalizacją włączników lub nad zastosowaniem pilotów do jego sterowania. To światło powinno dostosowywać się do nas.
---

Przemysław Oziemblewski
redaktor serwisu
Światło i oświetlenie
www.swiatlo.tak.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Układamy panele podłogowe: jak uniknąć często popełnianych błędów?

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz



Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy...
Obecnie samodzielne ułożenie drewnianej podłogi jest proste jak nigdy dotąd. Jest to możliwe dzięki laminowanym panelom podłogowym, łączonym na zatrzask (bez użycia kleju). Jednak aby podłoga cieszyła nas swoim wyglądem przez wiele lat, zanim zabierzemy się do układania paneli, zwróćmy uwagę na kilka rzeczy.


Jakie panele kupić?

Przy zakupie paneli kieruj się kilkoma kryteriami. Pierwsze z nich to grubość. Dobrym standardem są panele o grubości 8mm. Jeżeli chcesz trochę oszczędzić, możesz wybrać panele cieńsze – 7mm. Odradzam natomiast panele o grubości 6mm, które mają słabą wytrzymałość (to typowy tani produkt z supermarketów). Podłoga z paneli i tak jest relatywnie tania, więc nie ma co przesadzać z oszczędzaniem.

Kolejna sprawa to tzw. klasa użyteczności, która określa odporność na zużycie. Czasem sprzedawcy używają też określenia klasa ścieralności. Najtańszy wariant to panele w klasie AC2, które nadają się jedynie do pomieszczeń mieszkalnych mało użytkowanych (np. sypialnie). Panele w klasie AC3 sprawdzą się w pomieszczeniach mieszkalnych średnio i intensywnie użytkowanych (pokój dzienny, przedpokój). Bardziej wymagający mogą zainwestować w panele w klasie AC4, które nadają się nie tylko do mieszkań ale również do pomieszczeń publicznych, w których podłoga jest znacznie bardziej narażona na zniszczenie. Istnieją jeszcze panele w klasie AC5 przeznaczone do intensywnie użytkowanych pomieszczeń użyteczności publicznej, np. sklepów. Jeżeli szukasz paneli do mieszkania o raczej nie ma sensu przepłacać za panele w klasie AC5.

Jeżeli w Twoim mieszkaniu lub domu jest duża wilgoć, to warto też upewnić się w sklepie czy panele są zabezpieczone dodatkowo przed wnikaniem wilgoci do ich wnętrza (np. o impregnowanych krawędziach).


Czy podłoga z paneli wymaga izolacji?

Paneli nie układa się bezpośrednio na betonowej posadzce. Najpierw należy rozłożyć warstwę izolacyjną z folii budowlanej, która zabezpieczy przed wnikaniem wilgoci z posadzki. W przeciętnym mieszkaniu wystarczy folia grubości 0,2mm. Pasy rozkładanej folii łączymy na zakład (powinny na siebie zachodzić na 20 do 30 cm).

Na folii układa się podkład wyciszający z pianki polipropylenowej lub miękkiej płyty pilśniowej. Na tak przygotowanej posadzce można rozpocząć układanie paneli.


Na co jeszcze zwrócić uwagę w czasie układania paneli?

Pomieszczenie, w którym układamy panele powinno być czyste i suche.

Panele przywiezione ze sklepu należy położyć w ich oryginalnych opakowaniach w pomieszczeniu, w którym będą układane. Powinny powoli przystosować się do panującej tu wilgotności i temperatury. Do układania podłogi można przystąpić po odczekaniu dwóch dni.

Pierwsza decyzja do podjęcia, gdy zabieramy się już do układania paneli, to kierunek w jakim powinny one leżeć. Aby miejsca łączeń paneli były jak najmniej widoczne, najlepiej ułożyć je równolegle z padaniem promieni słonecznych. Jeżeli w pomieszczeniu są dwa okna na przyległych ścianach, panele kładziemy równolegle do promieni słonecznych wpadających z okna umieszczonego naprzeciw wejścia do pomieszczenia.

Wraz ze zmianami wilgotności i temperatury panele mogą się kurczyć lub rozszerzać. W wyniku tego podłoga może się wybrzuszać. Unikniesz tego zachowując w czasie układania odstępy pomiędzy krawędzią podłogi a ścianą, dając w ten sposób podłodze pewien margines na rozszerzanie się. Fachowo nazywamy to szczelinami dylatacyjnymi. Najlepiej do tego celu użyć tzw. kołków dylatacyjnych, które umieszczamy między panelem a ścianą, a następnie wyjmujemy po ułożeniu całej podłogi. Szczeliny pomiędzy panelami a ścianą zostaną ukryte pod listwą przypodłogową.

W miejscach gdzie nie można położyć listwy maskującej (np. przy futrynach drzwi, czy miejscach gdzie w podłogę wchodzą rury) szczeliny dylatacyjne wypełnia się specjalną elastyczną masą (coś co fachowcy czasem nazywają kitem podłogowym) o barwie zbliżonej do barwy paneli.

Po podłodze z paneli można chodzić w zasadzie od razu po ułożeniu. Życzę miłego użytkowania!

---

Rafał Okułowicz jest twórcą poradnika Ogrody oraz Domy i Mieszkania.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl